Mity nie powstają od razu. Czasem tworzą się przez lata, niekiedy przez pokolenia. Powstają spontanicznie, rzadko udaje się wykreować je sztucznie. Zwykle są jak rzeka, której początek dają niewielkie, ledwo widoczne źródełka gdzieś między skałami, z których powstają wąskie strużki, zasilane przez letnie ulewy i topniejące wiosną śniegi. Strużki urastają w strugi, te w potoczki, potoczki łączą się w potoki, by wreszcie stworzyć wielką rzekę o nieujarzmionym biegu, żyjącą własnym życiem i przyciągającą swoją niezwykłością zakochanych spacerowiczów, cichych wędkarzy, wielkie statki turystyczne i inżynierów budujących tamy.